Artykuł jest poświęcony interpretacji wiersza Zofii Trzeszczkowskiej pod tytułem Posąg. Tekst staje się punktem wyjścia do prezentacji kilku strategii lekturowych – strategii „wrażliwych na płeć”. Część pierwszą – „Lektura niewrażliwa na płeć” – stanowi próba odczytania utworu w kontekście teorii ekfrazy oraz platońskiego namysłu nad twórczością i sztuką. Kolejny rozdział – „Lektura wrażliwa na płeć” – to interpretacja Posągu jako miłosnego monologu, w którym dominuje zapis homoerotycznego pożądania i fascynacji męską cielesnością. Natomiast część trzecia – „Lektura wrażliwa na seksualność” – dotyczy osoby mówiącej w wierszu. Tożsamość podmiotu lirycznego jest tu bowiem słaba, niestabilna, wymykająca się wszelkim klasyfikacjom. Dzięki temu utwór staje się tekstem mówiącym o zachwycie i pożądaniu w ogóle. Artykuł kończą rozważania teoretyczne o nowych kierunkach krytyki literackiej (tych spod znaku gender, gay oraz queer).
Męski artefakt i tajemniczy poeta. Wokół teorii queer
Numer:
2008 / 5