Autor proponuje interpretację opowiadania Gombrowicza, w której zwraca uwagę na zamierzoną przez pisarza parodystyczną grę z Nietzscheańskimi ideami „ostatniego człowieka” i „nadczłowieka”: ośmiesza pretensje nadczłowieka do absolutnego panowania nad sobą i światem. Huligan przegrywa w starciu ze szczurem, który potrafi wzbudzić w nim nieodwracalne obrzydzeniem do ukochanej Maryśki, co ostatecznie prowadzi do jego „zwężenia”. Autor zwraca uwagę na centralną w opowiadaniu figurę pewnego bezlitosnego determinizmu, który nazwany jest „bezgranicznością niemiłosierności”. Ma ona luźny związek z freudowskim rozumieniem „losu popędu”, ale odsyła do jakiejś metafizyki, która kojarzy się z pesymistyczną filozofią woli Schopenhauera.