Artykuł opisuje sposoby funkcjonowania topiki lustrzanego wizerunku kobiecego ciała w poezji Anny Świrszczyńskiej. Obserwujemy tam głęboką somatyzację doświadczenia bycia kobietą, przy czym przedstawienia własnego ciała nacechowane są głęboką ambiwalencją o podłożu afektywnym: z jednej strony ciało pozostaje źródłem bezgranicznej samoakceptacji i narcystycznego samouwielbienia, z drugiej zaś – jeśli jest mowa o kontemplacji jego zwierciadlanego odbicia – jawi się ono jako coś obcego, odpychającego, budzącego niechęć, a niekiedy autoagresję. Spojrzenie w lustro staje się tu metaforą samopoznania i prowadzi do stawiania fundamentalnych pytań o granice własnej podmiotowości oraz tożsamości w aspekcie świadomościowo-korporalnym, w tym także takich, które dotyczą wieloaspektowej zależności, jaka łączy świadomość jaźniową z ciałem fizycznym. Uświadomienie sobie owego dualistycznego rozszczepienia rodzi w podmiocie potrzebę transgresji mającej doprowadzić do przezwyciężenia owego dualizmu: do bycia kimś innym i bycia gdzie indziej. W ambiwalencjach dotyczących obrazu kobiecego ciała, wciąż na nowo konstruowanego i dekonstruowanego w kolejnych wierszach, przejawia się dążność poetki do przezwyciężenia artystycznych oraz kulturowych ograniczeń krępujących indywidualną autoekspresję i autodefinicję.
Słowa kluczowe: ciało, lustro, Narcyz, introspekcja, afekty, abiekt, somaświadomość, somatopoetyka