Obwołana przez swoich twórców, wielu krytyków oraz propagatorów z przemysłu wydawniczego SF gatunkiem „przygotowującym grunt pod rewolucję”, cyberpunkowa SF lat 80. XX wieku wystąpiła ze znaczącymi roszczeniami politycznymi. Niektóre z nich są implicytne w determinacji autorów cyberpunka, by legitymizować swój rewolucyjny status przez ustanowienie relacji ojcowsko-synowskich z ojcami SF z lat 60. XX wieku. Ustanawiając takie powiązania, pisarze tacy jak Bruce Sterling unikali jednak (przez nieuwagę?) wszelkich odniesień do politycznej SF lat 70., realizowanej w tekstach feministek taki jak: Joanna Russ, Ursula Le Guin, Suzy McKee Chamas i inne. Sterling utrzymuje na przykład, że SF była w „stanie hibernacji” w latach 70. XX wieku. Tak wyraźna luka skłania do refleksji nie tylko z powodu tego, co wyjawia na temat przestrzeni politycznej w jakiej widzi siebie cyberpunk, ale również ze względu na to, co sugeruje w odniesieniu do swojej polityki płci. Artykuł ten analizuje naturę tej rzekomo rewolucyjnej agendy cyberpunka. Najpierw lokuje go w kontekście bezpośrednich poprzedniczek feministycznych, a potem zadaje kilka pytań co do jego osobliwej zależności od pewnych ikon kulturowych popularnych w reaganowskiej Ameryce lat 80
Słowa kluczowe: cyberpunk, feminizm, rewolucja, science fiction