Wyobrażona zbrodnia, jaką jest rzekomy mord rytualny, dokonuje się w wyobrażonym miejscu, dla wyobrażonych celów i w wyobrażony sposób. Każda epoka nakładała na nią siatkę swoich wyobrażeń o porządku świata oraz istocie żydowskiego zagrożenia. Wyobrażona przestrzeń topograficzna mordu rytualnego odwzorowywała przestrzeń społeczną, w której funkcjonowali Żydzi. W XVIII w. zagrożeniem była karczma żydowska i tam zbiorowa wyobraźnia sytuowała miejsce zbrodni. W większości przypadków rzekomych mordów rytualnych w II połowie XVIII wieku oraz na początku XIX w. oskarżani byli żydowscy karczmarze, a zbrodnia rytualna miała się dokonać w karczmie. Te oskarżenia przeniknęły także do literatury. W karczmie został usytuowany rzekomy mord rytualny, opisany w historycznej powieści Feliksa Bernatowicza „Nałęcz”. Ten obraz bardzo dobrze koresponduje z wizerunkiem, stworzonym przez dziewiętnastowieczną literaturę polską, który uwypuklał ciemną stronę funkcjonowania karczmy – jako miejsca rozpijania chłopów i prowadzenia nielegalnych interesów.
Karczma żydowska jako locus delicti, czyli próba przestrzennego usytuowania zbrodni rytualnej
Numer:
2008 / 4