Współczesna rewaloryzacja cielesności niewątpliwie przyczyniła się do poszerzenia zarówno społecznych, jak i indywidualnych obszarów emancypacji. Jednakże w tej intensywnej karnalizacji zachodzą także procesy prowadzące do wręcz odwrotnego skutku: do pogłębionego, „podskórnego” zniewolenia. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy owo rozbudzanie świadomości ciała przybiera formę kultu „przeżycia dla samego przeżycia”, w którym rzekome poznanie samego siebie degraduje się łatwo do rzędu narcystycznego samouwielbienia. W tej sytuacji zalecanym byłoby zachowanie szczególnej ostrożności wobec tych, którzy zasłaniając się zasadniczą nieprzedstawialnością cielesnych doznań, nie chcą lub nie potrafią poddać ich rzetelnej, osadzonej w solidnym teoretycznym kontekście, refleksyjnej analizie.
Słowa kluczowe: ciało, „estetyczny logos”, język, ekspresja, interpretacja