Widzenie obrazów przez poetę piszącego biografię, jest widzeniem tajemnic, fantazji i niezwykłości – projekcją wyobraźni na otaczającą rzeczywistość. Dla młodzieńczego umysłu to nierozerwalnie sprzężone, nierozróżnialne bycie światem. Obrazy swobodnie przepływają. Choć czy są to obrazy? To wielki amalgamat świata w pierwotnym złączeniu – przenikający wszystko ja-jednorożec na barwnej tapiserii świata. Artykuł niniejszy jest próbą ukazania fantazmatycznej biografii obrazu z perspektywy narracji jednorożca, poety-myśliwego, pozostawionego śladu, przestrzeni pierwotnego lasu i lustra-fontanny wabiącej swym złudnym odbiciem. Punktem wyjścia dla analizy jest moment rozpadu pierwotnie jednorodnego, magicznego świata – czas metafizycznego rozdarcia, powstania łez jednorożca tj. magicznych klejnotów, śladów – obrazów.
Łzy jednorożca. Szkic do fantazmatycznej biografii obrazu
Numer:
2012 / 5