Nierzadko dziś podnoszona kwestia sprawczości samouczących się algorytmów w dziedzinie sztuki czerpie swą siłę z licznych mitów, nieporównanie starszych niż epoka cyfrowa. Najmocniej na wyobraźnię zdają się działać prace prezentowane jako dzieła stworzone przez SI jako nie-ludzkiego autora. Tymczasem istotą wielu prac reklamowanych jako twórczość sztucznej inteligencji jest raczej gra z mitologią i tworzenie iluzji niż oryginalne artystyczne przesłanie myślącego i zyskującego coraz większą autonomię „obcego”, którego powołaliśmy do życia. W przekonaniu autorów artykułu zrozumienie tego, co dziś prezentowane jest jako sztuka SI, wymaga zatem umiejętności odpowiedniego patrzenia. Nawiązując do klasycznej formuły Ortegi y Gasseta, można by rzec, że chodzi o „zerkanie na nią zezem”.
Słowa kluczowe: sztuczna inteligencja, sztuka, antropomorfizacja, algorytm, twórczość maszyn