Celem artykułu jest reinterpretacja wymowy wczesnych, powstających do połowy lat 70. XX wieku tekstów poetyckich i prozatorskich Juliana Kornhausera, akcentująca zasadniczą rolę obecnych w nich licznych odniesień do religijnego dziedzictwa judaizmu. Pojmując ten ostatni jako ukrytą tradycję w twórczości poety, autor opisuje ją z pomocą metafory maranizmu – w zawoalowany sposób przywoływanej w debiutanckim tomie Nastanie święto i dla leniuchów (1972) oraz w debiutanckiej powieści Kilka chwil (1975). Wskazuje też, że zwłaszcza w tej ostatniej decydującą funkcję pełni mniej lub bardziej zakamuflowany literacki dialog z ojcem poety – zmarłym w 1972 Jakubem Kornhauserem, więźniem obozu w Dachau.
Słowa kluczowe: Julian Kornhasuer, judaizm, maranizm, Pokolenie 68, postsekularyzm, Zagłada